Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i Błogosławimy Tobie... Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

Jezus upada po raz pierwszy pod ciężarem krzyża. Upada ze zmęczenia, wyczerpania, ale podnosi się i idzie dalej. Wie, że musi się podnieść, wie, że musi dojść na miejsce ukrzyżowania. Nie przeklina nikogo, nie przeklina swojego losu, nie sprzeciwia się niesieniu krzyża dalej. Podnosi się z tego upadku mimo wielkiego cierpienia jakiego doświadczył podczas biczowania. Czyni to z trudem, ale też z wiarą w to co czyni dla ludzi, aby ich wyzwolić ze śmierci, czyni to z ogromną miłością do Swego Ojca i do człowieka.

Ile razy my upadamy pod ciężarem naszego krzyża a może nawet krzyży, gdyż może być ich wiele. Czy podnosimy się czy trwamy w upadku przez dłuższy czas? Czy upadając nie przeklinamy innych, naszego losu? Czy potrafimy podnieść się z upadku, z wiarą, że Chrystus pomoże nam iść dalej, że będzie z nami podczas niesienia naszego krzyża? Upadki są różne i bardzo często sami do nich doprowadzamy poprzez naszą zatwardziałość serca, pychę, chciwość, zazdrość, chęć czerpania przyjemności z tego co jest złe, z tego co niszczy naszą relację z Bogiem. Szukamy wtedy winnych, ale nie bierzemy pod uwagę naszego postępowania, naszej winy i przeklinamy wszystko i wszystkich, tylko nie siebie. Warto spojrzeć wtedy na Jezusa, spojrzeć na Jego mękę i Jego miłość, na Jego pokorę i poprosić Go o światło na naszą sytuację, na nasz krzyż, aby móc zrozumieć, że ten krzyż to nasze dzieło, nasze działanie, które doprowadziło nas do takiego upadku z którego nie potrafimy się podnieść. Niech ten czas refleksji nad naszym krzyżem, nad naszymi upadkami będzie czasem walki z naszymi słabościami, z naszymi złymi cechami, zachowaniami, które doprowadzają nas do takiego upadku, do zerwania relacji z Bogiem. Niech będzie to czas podnoszenia się z upadku a nie trwania w nim. Jezus przebacza nam grzechy, ale do przebaczenia potrzebna jest szczerość i pokora – aby uznać się za upadłego, aby uznać się za grzesznika, który potrzebuje pomocy Jezusa.

INTENCJE MODLITEWNE:

Za wszystkich ludzi, którzy upadli, upadają i nie mogą się podnieść, którym brakuje wiary, sił, aby wziąć krzyż na swe ramiona i iść dalej, za Jezusem, aby uczyć się od Niego pokory, cierpliwości, wiary w sens cierpienia, za wszystkich, którzy trwają w upadku i nie wiedzą jak się podnieść, jak znaleźć drogę do Jezusa o światło, które ich oświeci, aby mogli zobaczyć Tego, który ich tak kocha, który oddał swoje życie ukazując swoją ogromną miłość do każdego grzesznika.

MODLITWA:

Boże, oświeć nas wszystkich, abyśmy zobaczyli tą prawdziwą drogę do Twojego Syna, abyśmy potrafili przyjmować krzyż i podnosić się z upadków wierząc, że Ty jesteś cały czas z nami, że pomagasz nam walczyć z tym wszystkim co nas do tych upadków doprowadza. Pomagaj nam podnosić się i iść dalej za Twoim Synem godnie Go naśladując. Ucz nas pokory, cierpliwości, dodawaj sił i wiary, abyśmy mogli dojść do miejsca w którym przebywasz i cieszyć się wiecznym szczęściem.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.