Szczególna modlitwa za ofiary ostatnich zamachów terrorystycznych i o dar pokoju dla świata miała miejsce na Białorusi. Wznoszono ją w Naumowiczach koło Grodna, gdzie znajduje się zbiorowa mogiła ludzi bestialsko zamordowanych w czasie II wojny światowej. W 73. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. Marianny Biernackiej, która postanowiła oddać swe życie za synową i jej nienarodzone dziecko, kapłanów oraz mieszkańców Grodna i Lipska nad Biebrzą odprawiono tam uroczystą Mszę.

Wiele osób przybyło w pieszej pielgrzymce, by oddać cześć męczennikom. W lesie, który stał się niemym świadkiem dramatycznych wydarzeń liturgii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji grodzieńskiej Józef Staniewski. Hierarcha zaznaczył, że ten las jest szczególnym miejscem dla miasta Grodna, jak i dla mieszkańców sąsiedniego Lipska, gdyż za każdym razem „porusza nasze serca i jednocześnie przypomina sylwetki osób, które tu zginęły”. „To właśnie stąd świat powinien usłyszeć, że prawdziwy pokój bazuje na przykazaniu miłości Boga i drugiego człowieka, niezależnie od jego narodowej czy religijnej przynależności. Bez zachowania tych dwóch przykazań zginie cała ludzkość” - mówił bp Staniewski.

Podczas Eucharystii w sposób szczególny modlono się o dar pokoju dla całego świata, a szczególnie za ofiary ostatnich aktów terrorystycznych i zamachu w Nicei.

W rocznicowej modlitwie wzięli udział liczni pielgrzymi z kraju i zza granicy. Przybyła też delegacja z rodzinnego miasta bł. Marianny: burmistrz Lipska Lech Łępicki i prawnuk błogosławionej Stanisław Betko.

Ks. J. Martinowicz, Grodno/ rv

źródło: